Strona 1 z 1

Reminiscencja

: pt 13 gru, 2019
autor: spirytysta
Leonardzie Zacharczuk

Miałem dwanaście lat, kiedy znalazłem
Encyklopedię Powszechną Trzaski, Everta
i Michalskiego

u babci, która zawsze zmieniała kanał,
gdy w telewizji leciał banał wojenny (zbyt
dobrze zapamiętała Powstanie).

Odkryłem wewnątrz feerię flag:
z egzotycznym Wolnym Miastem Gdańsk,
ze swastyką niemiecką, z Japonią promienistą.
Była rozkładana mapa, czarno-białe wzgórza
Lwowa, a moje miasteczko liczyło tylko sześć
tysięcy barw.

Odkryłem najcenniejszy skarb, pomimo
modeli dwupłatowców i nieskancerowanych
znaczków. Pożółkłe myśli z tysiąc dziewięćset
trzydziestego szóstego.

: sob 14 gru, 2019
autor: spirytysta
Mogę sobie jedynie wyobrazić, z jaką pedanterią przekładałeś pożółkłe kartki z tysiąc
dziewięćset trzydziestego szóstego roku, prawdziwy biały kruk
Cóż, zapadło w pamięć :)

: śr 18 gru, 2019
autor: Tomasz Kowalczyk
Ciekawa opowieść, ale zastanowiłbym się nad innym podziałem stroficznym.
spirytysta pisze:Miałem dwanaście lat, kiedy znalazłem
Encyklopedię Powszechną Trzaski, Everta
i Michalskiego

u babci, która zawsze zmieniała kanał,
gdy w telewizji leciał banał wojenny (zbyt
dobrze zapamiętała Powstanie).
A nie lepiej: kiedy znalazłem encyklopedię u babci

Pozdrawiam

: śr 18 gru, 2019
autor: spirytysta
Ciekawa opowieść, ale zastanowiłbym się nad innym podziałem stroficznym.
spirytysta napisał/a:
Miałem dwanaście lat, kiedy znalazłem
Encyklopedię Powszechną Trzaski, Everta
i Michalskiego

u babci, która zawsze zmieniała kanał,
gdy w telewizji leciał banał wojenny (zbyt
dobrze zapamiętała Powstanie).

A nie lepiej: kiedy znalazłem encyklopedię u babci

Pozdrawiam
Dziękuję za uwagi. Generalnie wydaje mi się teraz, że tekst jest przegadany i ciągle w nim coś poprawiam (i poprawić nie mogę). Czy jest możliwość przeniesienia tematu do 'Eksperymentów'? :-D

: śr 18 gru, 2019
autor: spirytysta
Na tę chwilę:
----------------

Miałem dwanaście lat, kiedy znalazłem
Encyklopedię Trzaski, Everta i Michalskiego

u babci, która zawsze zmieniała kanał,
gdy w telewizji leciał banał wojenny (zbyt
dobrze zapamiętała Powstanie).

Odkryłem wewnątrz feerię flag: egzotyczne
Wolne Miasto Gdańsk, swastykę, promienistą
Japonię. Była rozkładana mapa, czarno-białe
wzgórza Lwowa, a moje miasteczko miało tylko
sześć tysięcy barw.

Odkryłem najcenniejszy skarb, pomimo modeli
dwupłatowców i nieskancerowanych znaczków.
Pożółkłe myśli z tysiąc dziewięćset
trzydziestego szóstego.


--------------------

: śr 18 gru, 2019
autor: Tomasz Kowalczyk
Przeczytałem na głos i teraz "kanał" zrymował mi się z "banałem".
spirytysta pisze:gdy w telewizji leciał banał wojenny (zbyt
A gdyby zmienić spójnik na "ilekroć"? Masz już w piewszej zwrotce "kiedy".

Pozdrawiam

: czw 19 gru, 2019
autor: spirytysta
hmmm... schowałem trochę ten rym... nie chcę się pozbywać tego słowa całkowicie, żeby zachować płynność w czytaniu
---------

Miałem dwanaście lat, kiedy znalazłem
Encyklopedię Trzaski, Everta i Michalskiego

u babci, która zmieniała kanał, ilekroć
w telewizji puszczali banały wojenne (zbyt
dobrze zapamiętała Powstanie).

Odkryłem wewnątrz feerię flag: egzotyczne
Wolne Miasto Gdańsk, swastykę, promienistą
Japonię. Była rozkładana mapa, czarno-białe
wzgórza Lwowa, a moje miasteczko miało tylko
sześć tysięcy barw.

Odkryłem najcenniejszy skarb, pomimo modeli
dwupłatowców i nieskancerowanych znaczków.
Pożółkłe myśli z tysiąc dziewięćset
trzydziestego szóstego.