Strona 1 z 1

Śnienie świadome

: ndz 14 sie, 2022
autor: Boogie
Lilo napisała (tradycyjnie już:) świetny wiersz a księżycowa napisała w komentarzu pod nim - podobno śnienia świadomego można się nauczyć. Otóż drogie Panie (Panowie również;) polecam książkę Atheny Laz - "Alchemia snów". Jak pisze na okładce - "Mniej więcej jedną trzecią naszego życia spędzamy śpiąc. Wiemy, że sen jest niezbędny do odpoczynku i regeneracji, ale co by się stało, gdyby ten czas można było wykorzystać na coś więcej? A jeśli nasze sny naprawdę nam coś mówią? (...) Alchemia uczy nie tylko jak interpretować sny, ale także co osiągnąć dzięki nim na jawie. Od poprawy samopoczucia psychicznego po wzmocnienie duchowe" Książka napisana językiem bardzo przystępnym acz intrygującym. Śnienie świadome jeszcze przede mną, na razie jestem na etapie inkubacji snów. Polecam.

Re: Śnienie świadome

: ndz 11 wrz, 2022
autor: Vesper
Myślę, że to może być całkiem ciekawa droga do wewnętrznego rozwoju i zrozumienia siebie... A w każdym razie nowe doświadczenie.

Zaintrygował mnie zarówno wiersz lilo, jak i rekomendowany przez Ciebie tytuł, dlatego dopisuję go do mojej listy książek obowiązkowych.

Re: Śnienie świadome

: śr 14 wrz, 2022
autor: Boogie
Vesper - cieszę się, że tu zajrzałaś. Że dopisałaś do listy książek obowiązkowych, jeszcze bardziej. Naprawdę polecam "praca" ze snami jest ciekawa i wciągająca. "Powiedz mi coś o sobie" tak zaczynała się stara piosenka zespołu Bank. Więc dowiaduję się o sobie ciekawych rzeczy:). Pozdrawiam serdecznie.

Re: Śnienie świadome

: śr 14 wrz, 2022
autor: Vesper
Trochę się obawiam tej "pracy" ze snami... może pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć? Ale - zupełnie jak u moich kocich towarzyszek - ciekawość bierze górę. Co prawda, wiele z moich snów już teraz potrafię sobie przetłumaczyć - w większości to koszmary z przeszłością w tle. Ale może mają jakieś drugie dno? To się okaże.

Uściski, Boogie.

Re: Śnienie świadome

: czw 15 wrz, 2022
autor: Boogie
Vesper - mówię z własnego doświadczenia - nie ma się czego bać. I lepiej wiedzieć, wtedy wnosi się światło we własny mrok. A Twoje sny zapewne mają i drugie dno, i ukryte podteksty. Moje sny również, dotyczy to nas wszystkich. Jak pisze Autorka - "psychika i duch są nierozdzielone; zazwyczaj percepcja zamazuje ich związek". Mnie osobiście "praca" z snami daje dużą frajdę, mimo, iż czasem dotyka strun, które rezonują resztką bólu. Ale jak mówiłem wcześniej - nie ma się czego bać. Odściskuję delikatnie, a mój nieodłączny towarzysz kocurek Batmanek (straszna gaduła;) śle słodkie murmurando dla Ciebie i Twoich kocich towarzyszek. Moc serdeczności ślemy.