Strona 1 z 2

Na dzisiaj [2]

: wt 09 lis, 2010
autor: Anonymous
Przeglądając forum natknąłem się parę tekstów, które dosłownie wydobyto. Do niedawna pozostawały w zapomnieniu, teraz z kolei zaczynają powtórnie ożywać.
Pierwszym i zarazem jedynym ze Swobodnej tonacji jest Rozmowa[i/] Michaela. Wiersz, który wywołał spory odzew i – co ważniejsze – przypadł do gustu czytelnikom. Wielu z nich odważyło się nawet wziąć to i owo. A kiedy wspomniałem o pierwszym wrażeniu, przeczytałem:
Podobno z wierszem jak z kobietą: liczy się pierwsze wrażenie (…)
Drugą ciekawą pozycją jest Szaniec P.A.R.a, wiersz pisany kursywą. Jak wspomniałem w komentarzu, moim skromnym zdaniem jest zupełnie innym powiewem we wzmiankowanym dziale. Na myśl przychodzi żart (nie żart?...) Asa:
Po Twoim wyjaśnieniu mam wrażenie, że to test dla drukarek atramentowych;
no i dzięki, że nie cyrylica.

Różne opinie wzbudził za to Rock and roll Koriana:
rock-and-roll-vt8635.htm?sid=e4d39ec483 ... 2925#69712
Utwór wyróżnia się zastosowanym w nim stylem, dość sprawnie poprowadzoną narracją i pomysłem. Uwagę przykuwa też tytuł, bądź co bądź ponoć prawdziwym rock and rollowców już nie ma. Mimo to znajdziemy tam opinie skrajnie różne.

Zmieńmy dział. W Dyskusjach na serio Owsianko pozwolić nam się wypowiedzieć nt. Tolerancji po Polsku. Dodam jeszcze, że jest to jeden z tych tematów, które odgrzebano po parudniowej przerwie.
tolerancja-po-polsku-vt8611,15.htm#70414
Przy okazji, zwróciłem uwagę na opinię Biedronki: Sama inność poglądów nie oznacza jednak nietolerancji. Prawda?

: wt 09 lis, 2010
autor: skaranie boskie
[quote=""Miłosz Bagiński""]W Dyskusjach na serio Owsianko pozwolić nam się wypowiedzieć nt. Tolerancji po Polsku. [/quote]

O ile dobrze pamiętam to ja ruszyłem ten temat zainspirowany wypowiedzią Marii ale może się mylę. Stara pamięć może być zawodna.

: wt 09 lis, 2010
autor: Anonymous
Ruszyłeś. Chodziło mi o to, że Owsianko założył taki wątek we wspomnianym dziale.

: śr 10 lis, 2010
autor: Owsianko
Miłosz Bagiński

Wątek o tolerancji nie jest na szczęście mojego autorstwa, bo nie da rady dyskutować o czymś, co nie istnieje. Ale może warto założyć wątek pod tytułem: „DLACZEGO w Polsce NIE MA tolerancji?”.

pozdrawiam

: śr 10 lis, 2010
autor: Jan Stanisław Kiczor
Ja bym wolał, że by najpierw, szanowni czytający, określili co to jest - tolerancja. Nie według encyklopedycznej treści, a według nich samych. Po wyjaśnieniu tego (a może się okazać, że już w tym momencie pojawią się "miny") dopiero "brać się" za dalszy ciąg.

: śr 10 lis, 2010
autor: Anonymous
Myślę, że tolerancją moglibyśmy nazwać, tłumacząc na chłopski rozum, zamknięcie gęby, kiedy coś widzimy coś, co nie pasuje nam przez nasze "widzimisię" i jednocześnie nie jest szkodliwe.

: śr 10 lis, 2010
autor: Michael
Miłosz, na chłopski rozum mniej więcej.

: śr 10 lis, 2010
autor: @psik
[quote=""Miłosz Bagiński""] i jednocześnie nie jest szkodliwe.[/quote]

Ale ta nieszkodliwość jest obserwowana również przez pryzmat naszego "widzimisię" - więc z punktu jest zafałszowana nami.

[size=99px][ Dodano: 2010-11-10, 22:06 ][/size]
Tolerancją jest również reagowanie w sytuacjach gdy to co widzimy wydaje nam się szkodliwe (a o to trudniej) - i tu również występuje podobne zakłamanie oceny.

: śr 10 lis, 2010
autor: Anonymous
Trudno się nie zgodzić, @psik. Zależy też, o jakiej tolerancji mówimy - kulturowej, wyznaniowej, twórczej. Choć wszystkie tyczą się jednego, prawda?

: śr 10 lis, 2010
autor: Jan Stanisław Kiczor
No i sami widzicie. Jak wieść rozmowy o tolerancji (lub nie) narodu, skoro z własną mamy problemy. Tolerancji już nie dzieliłbym na jakieś "podtolerancję" tego czy owego. Tolerancyjni jesteśmy albo nie. My się określamy jako tolerancyjni (wg własnych subiektywnych kryteriów), a czy inni jako tolerancyjnych nas widzą? i nie
kumple, a ogół otaczających nas ludzi?

: śr 10 lis, 2010
autor: Anonymous
Znam wielu, którzy uważają się za tolerancyjnych i rozpowiadają, jacy to z nich liberałowie. Nowocześni, przyszłościowi, chciałoby się powiedzieć, chluba narodu... a więcej w nich konserwatyzmu niż czegokolwiek innego. Wystarczy się przyjrzeć w chwili, kiedy akurat zapomną o swoich zapewnieniach. Wtedy wyjdzie na jaw, co tolerują, czego nie, co są w stanie zrozumieć, a za co by skazali.

: śr 10 lis, 2010
autor: @psik
Napisałeś o konserwatyzmie tak jakby to było coś złego.
I jednocześnie o liberalizmie jak o czymś dobrym.
Dlaczego?

: śr 10 lis, 2010
autor: Anonymous
Może to tak zabrzmiało, przyznaję. Ale chcę żebyście wiedzieli, że nie jestem przeciwnikiem ani konserwatystów, ani liberałów. Myślę, że nie "nacje" polityczne tu decydują, ale podejście. Choć z nim bywa przecież różnie.
Oczywiście co jakiś czas pojawiają się skrajne przypadki, których, bądźmy szczerzy, nie da się polubić. Ale ostatnio jakoś cicho. Cicho i głośno zarazem.

: czw 11 lis, 2010
autor: @psik
Jak zabrzmiało to ja widzę - pytanie brzmiało - Dlaczego?

: czw 11 lis, 2010
autor: Anonymous
Fajnie, że widzisz. A ja odpisałem, że źle się wyraziłem, więc skąd to pytanie?