Zdzisław

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 437
Rejestracja: śr 15 lis, 2017
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Post autor: Zdzisław »

– Cześć. Gieniek jestem.

– Zdzisław. Mów mi Zdzisiek, Zdzichu. Byle nie Zdzichurajda. – Zaśmiałem się.

– He, he, w porzo. A to moja dziewczyna. Kaśka, no co jest, języka zapomniałaś? Przywitaj się ze Ździśkiem.

– Zdziśkiem – odruchowo poprawiłem, słysząc miękkie „ź”.

– Przecież mówię, że z tobą. Kaśka…

– Cześć, Ździsiu. Kaśka jestem. Mogę tak mówić „Ździsiu”?

– Jasne, możesz, wszystkie dziewczyny tak mi mówią. Od chłopów wolę tak nie usłyszeć.

Roześmialiśmy się.

– Mówcie, jak chcecie, byleście na fejsie nie pisali do mnie „Ździsiu” czy „Ździchu”. Głupio. – Przymrużyłem oko. – Piszcie przez gołe zet na początku.

– Nie pierdol. Poważnie?!

– Gieniu! Ja ty się wyrażasz?! – Kasia karcąco trąciła swojego chłopaka ręką.

– No jak, no jak? Dobra.

Uśmiechnąłem się.

– Gieniek, a jak swoje zapisujesz?

– No jak… Gieniek.

– Hmm… też tak wymawiam. W zapisie jednak „Geniek” od „Euge-niusz”. Różnica w wymowie i zapisie. Podobnie jak „Gienia” a „Genia”.

– O kur… pardon. – Zasłonił się i, roześmiany, odskoczył od Kaśki. – Tyle lat piszę i nie wiedziałem, jak siebie pisać.

– Trochę jak pan Żurdę, który się zdziwił, że całe życie coś robił, a nie wiedział. – Też się uśmiechnąłem. – Dobra, chodźmy na piwo.

– Ktoo?!

– Aa, był taki jeden, Francuz. Z nim to dla nas już prawdziwy kłopot. Piszesz Jourdain, a wymawiasz Żurdę. Cholery można dostać.