Forum literackie Ogród Ciszy

Ray Wilson (ur. 8 września 1968 w Dumfries) – szkocki wokalista, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów, członek zespołów Guaranted Pure, Stiltskin, Cut, w latach 1996–1998 wokalista zespołu Genesis.

[center][/center]

Od lat uwielbiam bezgranicznie...


...zarówno za dokonania ze Stiltskin:
(First Day Of Change)

...te solowe:
(Makes Me Think Of Home)

...jak i za płytę "Calling All Stations" nagraną z Genesis:
(Not About Us)

15.09.2018 - jeden z najbardziej wzruszających dni w moim życiu...

(Alone)

O, tak... Warto

_

Miło, że zajrzałaś, Doroto
Od lat zachwycam się muzyką i głosem Raya Wilsona. Być może Ty także.
Niezwykle ciepły, mądry człowiek. I dźwięki, które przenoszą mnie w inny wymiar... niosą ukojenie.



(Wait for Better Days)

(Rhianne)

(Take It Slow)


Mogę otulać się tymi dźwiękami bez końca...

Ray długo kazał czekać fanom na kolejny utwór, ale było warto! Jak zawsze.
"Mother Earth" robi ogromne wrażenie! Teledysk tylko je potęguje...




Cudownie słyszeć ten głos w nowej odsłonie.

(You Could Have Been Someone)

Przyjemność słuchania...
Jak zawsze.

(Ever the Reason)


Jakże przenika mnie ten utwór!... Nastrojem, każdym słowem...
Jak dotyka!

I to nieodparte uczucie, że nie ma już innych dróg...

Kolejne piękne dźwięki od Raya...


(Almost Famous)

(Amelia)

Absolutnie niesamowity numer! Teledysk, muzyka, głos Raya - wszystko jest tu doskonałe.
I cóż za zaskoczenie: ten mroczny klimat...
Jestem urzeczona.

(Symptomatic)

Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się znów posłuchać Raya na żywo...
Jakże On porusza!

Możliwe, że będę na koncercie w Bydgoszczy

Obyś był, Mariuszu! Już Ci zazdroszczę.
Miałam przyjemność być na raczej kameralnym (jakieś 200 osób) koncercie, a po nim (było to jeszcze przed pandemią) udało mi się uściskać Raya. Nigdy nie będę obiektywna, bo dla mnie to Artysta doskonały, ale nie sądzę, byś był zawiedziony koncertem. Pozdrawiam ciepło.

(Anyone out There)