Strona 1 z 1

Jan Rybowicz Trzy lekarstwa

: ndz 14 gru, 2008
autor: Anonymous
Mam taką półkę
w swojej szafie.
Na samym dole,
mało widoczną.
Tam stale w pogotowiu
stoją w demokratycznym porządku:
Biblia,
butelka alkoholu
i tabletki od bólu głowy.

Stosuję je wybiórczo,
albo wszystkie razem.
Czasami bywa jednak tak,
że nie pomaga żadne z nich.

Wtedy można jeszcze
rozejrzeć się za kobietą.

: wt 16 gru, 2008
autor: Tomasz Kowalczyk
Chyba sobie poczytam poezje tego pana...

Pozdrawiam

Tomek

: wt 16 gru, 2008
autor: Jolanta Kowalczyk
[quote=""Tobi Majstrenko""]Wtedy można jeszcze
rozejrzeć się za kobietą.[/quote]
Kobietka najlepszym lekarstwem na wszystkie męskie "dolegliwości" <img>
Oj muszę koniecznie poczytać poezję tego pana! <img>

Pozdrawiam

Jola

: wt 16 gru, 2008
autor: Mariola Kruszewska
[quote=""Tomek""]Chyba sobie poczytam poezje tego pana...
[/quote]Możesz jej nawet posłuchać w wykonaniu SDM. Płyta nosi tytuł "tabletki ze słów".[quote=""Jola""]Oj muszę koniecznie poczytać poezję tego pana![/quote]Koniecznie brzmi lepiej niz chyba.

: wt 16 gru, 2008
autor: Anonymous

: śr 17 gru, 2008
autor: Mariola Kruszewska
Rybowicz to poezja bez wielkich metafor, ochów i achów, rymów, wielkich słów, gry znaczeń. Taka Różewiczowska. A jak gniecie po lewej stronie. A jak łupie po szarych komórkach. Taka, jaką lubię. Taka, na jakiej się wzoruję na tyle, na ile pozwala moja odporność na krytykę.

: śr 17 gru, 2008
autor: Anonymous
ale zarazem Rybowicz pisał chropowato i brudem zycia czuć od jego poezji na niejeden kilometr..nie ma tu delikatności..poza tym właśnie mnie męczy ten brak solidnej rytmicznej metaforyki...ale jednak swój warsztat i koncept miał ten pan....