Jan Rybowicz
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Tabletki ze słów
Kogo nie boli,
ten nie pisze wierszy,
bo po co?
Wiersze piszą ci,
których boli,
tak jakby mogły one zmienić cokolwiek.
Wiersze piszą ci,
których zawiodły,
wszystkie
przeciwbólowe środki.
A więc wiersze
to dla nich
uśmierzające
tabletki ze słów.
Trudno powiedzieć
co dokładnie boli poetę,
w którym miejscu?
Ból ten
jest podobny do bólu
nogi faceta,
któremu nogę
amputowano.
Pisanie wiersza
to wysiłek poruszania
tą odciętą
nogą...
Kogo nie boli,
ten nie pisze wierszy,
bo po co?
Wiersze piszą ci,
których boli,
tak jakby mogły one zmienić cokolwiek.
Wiersze piszą ci,
których zawiodły,
wszystkie
przeciwbólowe środki.
A więc wiersze
to dla nich
uśmierzające
tabletki ze słów.
Trudno powiedzieć
co dokładnie boli poetę,
w którym miejscu?
Ból ten
jest podobny do bólu
nogi faceta,
któremu nogę
amputowano.
Pisanie wiersza
to wysiłek poruszania
tą odciętą
nogą...
Ostatnio zmieniony śr 12 lip, 2017 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 2 razy.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Interesujący wiersz - jak na początek. Bo kto pisze wiersze?
[quote=""emde""]Wiersze piszą ci,
których boli, [/quote]
Pozdrawiam z nadzieją znalezienia w Ogrodzie Ciszy środków uśmierzających ból...
Tomek
[quote=""emde""]Wiersze piszą ci,
których boli, [/quote]
Pozdrawiam z nadzieją znalezienia w Ogrodzie Ciszy środków uśmierzających ból...
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
JAN RYBOWICZ
Mój zen
Buduje się dom,
a kiedy jest gotowy,
odrzuca się rusztowania.
Rusztowania są środkiem,
ale dom - nie jest celem.
Po prostu buduje się dom.
"Wszystko płynie" - powiedziano.
Na tej opoce
buduję swój dom.
W drewnianym krzyżu - sądzę -
raczej nie mieszka Bóg.
Ale drewniany krzyż,
nie jest jedynie drewnem.
JEŚLI
Jeśli jestem poetą,
to jestem zwiadowcą
- członkiem rekonesansu,
forpoczty
wysłanej w stronę śmierci.
Która ucieka przed nami,
jak uciekający
łuk horyzontu.
Jeśli jestem poetą,
jeśli umiem pisać wiersze.
Tak jakby ktokolwiek
umiał to robić...
Mój zen
Buduje się dom,
a kiedy jest gotowy,
odrzuca się rusztowania.
Rusztowania są środkiem,
ale dom - nie jest celem.
Po prostu buduje się dom.
"Wszystko płynie" - powiedziano.
Na tej opoce
buduję swój dom.
W drewnianym krzyżu - sądzę -
raczej nie mieszka Bóg.
Ale drewniany krzyż,
nie jest jedynie drewnem.
JEŚLI
Jeśli jestem poetą,
to jestem zwiadowcą
- członkiem rekonesansu,
forpoczty
wysłanej w stronę śmierci.
Która ucieka przed nami,
jak uciekający
łuk horyzontu.
Jeśli jestem poetą,
jeśli umiem pisać wiersze.
Tak jakby ktokolwiek
umiał to robić...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Oj, jak dobrze, że ktoś podziela zainteresowanie wierszami tego pana.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
świetne !!!!!!!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Stokrotka, łącznie zmieniany 1 raz.
szukam cię w miękkim futrze kota
w kroplach deszczu
w sztachetach
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej -
czekam...
H. Poświatowska
w kroplach deszczu
w sztachetach
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej -
czekam...
H. Poświatowska
No rybowicz piszę bardzo prosto ale napewno kontrowersyjnie i klarownie..siła jego słów jest ogromna, to potęga zwielokrotniona kilkunastu porstych słów...mędrzec sie wyłania z tych wierszy niewątpliwie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kraj odwrócony
W tym Kraju poeci udają wariatów,
pisarze - idiotów,
politycy - marionetki,
a żywi udają umarłych.
W tym Kraju mężczyzna udaje gówniarza,
kobieta - dziwkę
dzieciak - dorosłego
a zmarli tak żyją jak żywi.
W tym Kraju Odwróconym chleb jest zwykłą gliną,
wódka - trucizną
banknot - barwnym śmieciem,
i tylko przestępcy są sobą.
W tym Kraju Na Opak prawie wszyscy stoją
na granicy tak cienkiej
jak: obłęd/genialność.
Wystarczy, by zrobili jeden krok do przodu
W tym Kraju poeci udają wariatów,
pisarze - idiotów,
politycy - marionetki,
a żywi udają umarłych.
W tym Kraju mężczyzna udaje gówniarza,
kobieta - dziwkę
dzieciak - dorosłego
a zmarli tak żyją jak żywi.
W tym Kraju Odwróconym chleb jest zwykłą gliną,
wódka - trucizną
banknot - barwnym śmieciem,
i tylko przestępcy są sobą.
W tym Kraju Na Opak prawie wszyscy stoją
na granicy tak cienkiej
jak: obłęd/genialność.
Wystarczy, by zrobili jeden krok do przodu
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde