COŚ W TYM JEST ,ŻE NIE ZASNĘ....
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Barykada
::: Joanna Treder :::
Psychoza się przenosi tylko drogą płciową.
Tu niebo tłustą czernią jak asfalt się poci,
Na skórze pęka komar – krwi przejrzały owoc;
Wiatr niesie pomruk mołni, bezwiedny i koci.
O Boże, tutaj w domkach drewnianych mieszkają
Kruegery, Maksy Schrecki, Borisy Karloffy,
Nożycorękie monstra. Tu, w tym obcym kraju
Psychoza nam dyktuje patetyczne strofy,
Symfonie na trzy palce mężczyzny i blady
Pączek kobiecej pięści stulony na żądle.
Z kruchych skorup rutyny stawiam barykady,
Wilgotną, drżącą rybą języka się modlę.
W katedrze leśnych przeczuć, w gradobiciu szyszek
Co noc do ust ci będę podawać swój sutek
Jak hostię z waleriany, by ukoić ciszę,
By w jamie gardła zdławić tężejący smutek
::: Joanna Treder :::
Psychoza się przenosi tylko drogą płciową.
Tu niebo tłustą czernią jak asfalt się poci,
Na skórze pęka komar – krwi przejrzały owoc;
Wiatr niesie pomruk mołni, bezwiedny i koci.
O Boże, tutaj w domkach drewnianych mieszkają
Kruegery, Maksy Schrecki, Borisy Karloffy,
Nożycorękie monstra. Tu, w tym obcym kraju
Psychoza nam dyktuje patetyczne strofy,
Symfonie na trzy palce mężczyzny i blady
Pączek kobiecej pięści stulony na żądle.
Z kruchych skorup rutyny stawiam barykady,
Wilgotną, drżącą rybą języka się modlę.
W katedrze leśnych przeczuć, w gradobiciu szyszek
Co noc do ust ci będę podawać swój sutek
Jak hostię z waleriany, by ukoić ciszę,
By w jamie gardła zdławić tężejący smutek
Ostatnio zmieniony ndz 20 gru, 2009 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Wow :O. Zrobiło to na mnie duże wrażenie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.