Pokój marzeń

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Zapomniane mieszkanie.
Tam do zamka przymierzam
swój klucz,
a sąsiadki ciekawskie
judaszami mrugają,
podglądają nas
okiem złym.


Niecierpliwie wyciągam ręce.
Och jak pięknie pasuje,
tylko jeszcze jeden ruch.
W prawo, w lewo nim kręcę.
Jest mi coraz goręcej.
Żelazne cnoty drzwi.


Jest korytarz i światło,
Wchodzimy w głąb.
Nie, lepiej bez świadków,
Wyłączam prąd.
Spada, spada ubranie,
Wali się jakiś sprzęt.
Dalej, prędzej.
Jest już mój pokój
ciepły i półmroczny.
Jaki w nim jeszcze spokój


Wszystko swoje,
Znajome a zarazem obce
Neonowa poświata
w odbiciu skrzypiącej podłogi
przynosi blaski
z wielkiego miasta.
Tutaj jesteśmy sami
i tylko my dwoje.


Mój pokój marzeń
zazwyczaj niespełnionych.
Tu moje łóżko cichych pragnień
i niewyśnionych snów stoi.
Nieposłane czeka.
Onieśmieleni w atłasowej
kładziemy się pościeli,
aby choć dotknąć
prawdziwej słodyczy.


Minionego dnia sprawy odkładam
na poduszkę
I po chwili we śnie.
niczego już nie słyszę
niczego nie rozumiem.
Lecz gdy rano wstaję,
to od razu niepokój.
Odsunięta w kuchni zasłona,
kawa wypita.
A gdzie jest ona?


Pozostają same pytania.
Czy umowę wczoraj zawarłem
wadliwie?
Umowę nazbyt śmiałą,
czy zbyt jednostronną,
co mową ciała
została podpisana


***

Czasem, gdy jestem
całkiem sam
jakże bardzo bym chciał
ustalić adres tamtego mieszkania.
Nieważne,
jak ono jest teraz daleko.


Pojechać, posiedzieć, pomilczeć.
Zajrzeć do swoich szpargałów.
Nie wiem,
czy w pokoju mych marzeń
potrafiłbym jeszcze
o życiu swym
pomarzyć.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez LCzerwosz, łącznie zmieniany 1 raz.