Walentyna
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Walentyna zabiera mnie czasem w kosmos.
Rakietą do planet,
ku słońcu lecimy,
aż roztopi się wstydu maska.
W obiektywie.
w pośpiechu,
w kabinie zawsze za ciasnej
cały się spalam.
Życie warte tyle,
ile jest takich wspomnień.
Rakietą do planet,
ku słońcu lecimy,
aż roztopi się wstydu maska.
W obiektywie.
w pośpiechu,
w kabinie zawsze za ciasnej
cały się spalam.
Życie warte tyle,
ile jest takich wspomnień.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez LCzerwosz, łącznie zmieniany 1 raz.