Na szlaku
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Na szlaku
Na pewno dzisiaj dojdziemy do źródła.
To krótki spacer. Tam, kropla za kroplą,
W mchy nasiąkniemy, w rozłożysty widłak,
Śledząc jak stare cembrowania mokną.
Bo może wszystko jest tylko przypadkiem,
Że my, że źródło w tym miejscu i czasie;
Igliwie ściele w krąg taneczny parkiet
I bezczas kory, jodły, ciszy zasięg.
A każde źródło ma moc oczyszczenia
Z fałszywych kopii, urojonych świateł;
Wszystko opływa po starych kamieniach.
Czeremcha pachnie – nadzieją i latem.
.
Na pewno dzisiaj dojdziemy do źródła.
To krótki spacer. Tam, kropla za kroplą,
W mchy nasiąkniemy, w rozłożysty widłak,
Śledząc jak stare cembrowania mokną.
Bo może wszystko jest tylko przypadkiem,
Że my, że źródło w tym miejscu i czasie;
Igliwie ściele w krąg taneczny parkiet
I bezczas kory, jodły, ciszy zasięg.
A każde źródło ma moc oczyszczenia
Z fałszywych kopii, urojonych świateł;
Wszystko opływa po starych kamieniach.
Czeremcha pachnie – nadzieją i latem.
.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/