List do Pani Anny Niewiemczywiesz Grabowskiej
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
List do Pani
Anny Niewiemczywiesz Grabowskiej
Piszę, bo sam już
Niewiemczywiesz:
Mam w domu jeża.
Jeż ma mnie też.
A dodam jeszcze,
Niewiemczywiesz
Dość hałaśliwy
bywa ten jeż
Potrafi wkurzyć
(ja jego też)
Nie miałaś jeża
Niewiemczywiesz
Sumienie mówi,
Jakoś to zdzierż.
Więc co mam zrobić?
Niewiemczywiesz
Mam taki pomysł,
Niewiemczywiesz.
Ja Ci w prezencie
Oddam „ten jeż”.
Ty go przytulisz,
Lub czasem sklniesz.
Będzie pociesznie;
Niewiemczywiesz
.
Anny Niewiemczywiesz Grabowskiej
Piszę, bo sam już
Niewiemczywiesz:
Mam w domu jeża.
Jeż ma mnie też.
A dodam jeszcze,
Niewiemczywiesz
Dość hałaśliwy
bywa ten jeż
Potrafi wkurzyć
(ja jego też)
Nie miałaś jeża
Niewiemczywiesz
Sumienie mówi,
Jakoś to zdzierż.
Więc co mam zrobić?
Niewiemczywiesz
Mam taki pomysł,
Niewiemczywiesz.
Ja Ci w prezencie
Oddam „ten jeż”.
Ty go przytulisz,
Lub czasem sklniesz.
Będzie pociesznie;
Niewiemczywiesz
.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/