Strona 1 z 1

Apoteoza

: sob 14 lis, 2009
autor: NathirPasza
w swobodnej tonacji zamyślenia ingeruje w pierwsze wersy biblii
stwarzam świat na nowo
będę pierwszym bogiem z nieustępliwą migreną
zwierzęciem na dwunastu nogach

przeglądam się uważnie w zwierciadle
ktoś po kryjomu wytatuował mi całą pierś
w drwiące uśmiechy płomienie i kości

delektuję się ciszą przed dniem pełnym wybaczenia
nikt o mnie nie mówi a ja nie muszę udawać że nie słyszę
piję czysty tlen z wysokich kieliszków i nie jem nic
pożywienie to wytwór próżnych niedowiarków

jeszcze nie minęła pierwsza wieczność
a już na swojej boskości widzę rysy
skradającej się samotności

kurwa mać