* * *
: ndz 21 lut, 2010
piechurzy napoleona pokonywali nawet osiemdziesiąt kilometrów dziennie
cierpliwie dochodzili do zwycięstwa
musieli poczuć każdy kilometr pod podeszwą
wybadać grunt odcisnąć swoją obecność
decyzja skutek decyzja skutek decyzja skutek
krzyczał kapitan idący na czele kolumny
obejmowali każdy kilometr spojrzeniem
tej łąki szkoda na bitwę pod tym dębem nie żal byłoby umrzeć
bystrzejsi dostrzegali w tym francję
wtedy wszystkim robiło się nieswojo
piechurzy napoleona pokonywali nawet osiemdziesiąt kilometrów dziennie
dopiero potem upadały miasta
osiemdziesiąt kilometrów
to rok
wychodzenia po papierosy do kiosku
i szybkiego powrotu
cierpliwie dochodzili do zwycięstwa
musieli poczuć każdy kilometr pod podeszwą
wybadać grunt odcisnąć swoją obecność
decyzja skutek decyzja skutek decyzja skutek
krzyczał kapitan idący na czele kolumny
obejmowali każdy kilometr spojrzeniem
tej łąki szkoda na bitwę pod tym dębem nie żal byłoby umrzeć
bystrzejsi dostrzegali w tym francję
wtedy wszystkim robiło się nieswojo
piechurzy napoleona pokonywali nawet osiemdziesiąt kilometrów dziennie
dopiero potem upadały miasta
osiemdziesiąt kilometrów
to rok
wychodzenia po papierosy do kiosku
i szybkiego powrotu