Zjawisko
: pt 02 lut, 2024
Każde milczenie wnosi inną ciszę.
Obdarowałeś mnie pustą kartką
i jesiennym niebem. Zdradliwy dar
jednego wiersza odbiera pewność.
Chylę głowę przed potęgą słowa.
Teraz wiatr wskazuje drogę.
Prowadzi w krzykliwy świat barw
i zapachów. Z pobłażaniem oceniam
przeciwne głosy, chociaż przywołują
ciemną chmurę, która zabiera w podróż.
Rzekomo każdą rzecz można zmienić
w dzieło sztuki. Jestem w zaułku bohemy,
gdzie wieczorna zorza otoczy artystę
świetlistą mgiełką podobną do aureoli.
Zamykam oczy. Myśli szybują jak ptaki.
Obdarowałeś mnie pustą kartką
i jesiennym niebem. Zdradliwy dar
jednego wiersza odbiera pewność.
Chylę głowę przed potęgą słowa.
Teraz wiatr wskazuje drogę.
Prowadzi w krzykliwy świat barw
i zapachów. Z pobłażaniem oceniam
przeciwne głosy, chociaż przywołują
ciemną chmurę, która zabiera w podróż.
Rzekomo każdą rzecz można zmienić
w dzieło sztuki. Jestem w zaułku bohemy,
gdzie wieczorna zorza otoczy artystę
świetlistą mgiełką podobną do aureoli.
Zamykam oczy. Myśli szybują jak ptaki.