Integracja*
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Żadna tam glina, nie wtapiam się,
raczej żwir, co na asfalt, po którym walec.
Wszelkie próby urobienia na modłę
mam poniżej pleców. Urodzona w pełni
biegnę za węchem pozwalającym
odróżnić wrogie zapachy.
Północ domem, mrok ojcem,
polowanie na głupotę mam we krwi.
Mój czas dobiega, wyczuwam oddech
pogoni. Jeszcze tylko wyciągnę z wnyków
kilku niepokornych, nauczę praw dżungli,
gdzie uliczny bruk przemielony na piasek
pozostanie kamieniem.
raczej żwir, co na asfalt, po którym walec.
Wszelkie próby urobienia na modłę
mam poniżej pleców. Urodzona w pełni
biegnę za węchem pozwalającym
odróżnić wrogie zapachy.
Północ domem, mrok ojcem,
polowanie na głupotę mam we krwi.
Mój czas dobiega, wyczuwam oddech
pogoni. Jeszcze tylko wyciągnę z wnyków
kilku niepokornych, nauczę praw dżungli,
gdzie uliczny bruk przemielony na piasek
pozostanie kamieniem.