Calkiem serio

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

W fundamenty piramid, podstawy piotrowej bazyliki
zostało wmurowane oczekiwanie. Historia chciała
wyprzedzenia, wierni potęgi, zleceniodawca sławy.
W szranki stanęli najlepsi.

A ty ode mnie żądasz długiego wersu.

Pochyleni nad planami przestali słyszeć muzykę,
nosy dotykały blatów, w kątach pracowni
zawieszał się smutek. Okna chroniły przed światłem.
Do jury, nie wiadomo dlaczego, powołano Dionizosa.

Wyrzuciłeś grafomański fragment, a dokumentował.

W rozstrzygającym dniu z nor powyłaziły zielone
zjawy ze zwojami pod pachą. Ze śmiertelną powagą
potraktowali rodzące się w bólach, jednak w bólu
może tylko kobieta, reszta to marne popłuczyny.

Za niedoskonałość formy wrzucano to Tartaru,
a ja cierpię na klaustrofobię.

Wesoły Dionizos nie zasługuje na poważanie,
bo z antałka pociąga dla kurażu, ale to on nałoży laury.

Wyszukał wzrokiem,
poczuł pokrewieństwo,
już wskazuje.

Gdzie zwycięzca?


Zza tłumu widać plecy
i słyszę śmiech.
Ostatnio zmieniony sob 18 maja, 2013 przez Latima, łącznie zmieniany 3 razy.