*** ( i znowu piszę)

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Wielka księga leży na stole, powyginane rogi
zaświadczają o powrotach. Rozliczam się
z dorysowanych wąsów, powyrywanych kartek
i klepanej modlitwy, po której szybko przychodzi sen.

Od lat piszę ten wiersz.

Powiedziano, że należy przechować
w sobie ufność dziecka,
niestety,
z każdym wersetem
mnożę pytania.
Zadziwiana wielokrotnie
nie potrafię wyrzec się miękkości gliny
i nie dowierzam,
że ktoś odlicza dni.

Spotkana na bezdrożu osoba
pojawiła się z kompasem
we właściwym momencie
Kim była? Nie wiem.



Od lat piszę ten wiersz
zmiennymi akordami.



Pustosłowie jest ciężarem
niedającym możliwości
sformułowania najzwyklejszej prośby
o szczęśliwy dzień, bo zjawiają się
odcienie i drwią.

Jestem jedną z miliona, czy milion
jest we mnie?

Od lat z wiarą piszę ten wiersz