Almanach

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

wracam do lata zamkniętego w koszach na owoce
do odległości mierzonych powrotami wygrzanymi
jak słoneczniki. przypomina się chłód wieczoru
gdy gasło ostatnie okno. w oczekiwaniu śniłam
nadaremnie plaże lasy a jedynie włosy bielały.


wracam do fioletowienia wrzosów czytając słowa
pajęcze tak lekkie jakby je pisał ktokolwiek tylko
nie my rozmieszczeni na krańcach globu. nić
nie zapewnia prawa do zaokrągleń dlatego
rozciągaliśmy ją do chwili grożącej zerwaniem.


wracam do srebrzenia tak cichego nie do udźwignięcia
z całą przewagą mrozu który rozgościł się między
i nawet rozbłyski nie były zdolne przerzucić mostu.
trwałam wbudowana w biel ujmując dni. pamięć
kaleczyła ale powstawały piękniejsze wzory.

osiemdziesięciolatkowie nie liczą wiosen. próbują
utrwalić widok ogrodów i ptaki. mają pergaminową
skórę wyostrzony słuch na niewypowiedziane
słowa z akcentem na szept. obmyślają chytre
plany usidlenia jednej godziny sprzed pół wieku.

Z pełną świadomością zapisuję zdanie
- ucieczki są odmianą gonitwy.
Ostatnio zmieniony czw 09 maja, 2013 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.