Brak tytułu

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Trzy dni woziłeś na wózku, nie wiedząc,
czym objawia się śmierć. To była część
twojego ciała, nieodłączne powietrze,
którego składu można nie znać, a jest.

Rankiem po chleb. Nie jadła, chociaż kroiłeś
i podawałeś boży opłatek z przerażającym
śmiechem. Jak teraz będziesz żył, samotny
aż po brzeg swojej wyobraźni, no jak?

Nie zmartwychwstała, a powinna, przecież
ksiądz mówił w kościele, najcieplejszym miejscu.
Zapewniał, że wstaną i pójdą przed sąd, ale sąd
mijałeś tyle razy, więc pewnie w innym mieście.

Tam, gdzie zawieźli, możesz stać na progu
i czekać. Przyjdzie o własnych siłach. Poznasz
po płaszczu, ciepłej czapce. Jaka szkoda, że nigdy
nie przeczytasz moich zapewnień. Szkoda.