Re : Świadomie z Gałczyńskim pod rękę.

[Latima]

Mali ludzie w małych bucikach tupią głośno
po małych pokojach. Sąsiedzi patrzą zdziwieni
na duże fotografie wstawiane do okna.
Widzą z profilu, i en face, nawet uśmiech się
nie odkleja. Wszystkie do kupienia od zaraz,
od już. Zanim przyjdzie brzydka starość,
zdjęcia trzeba nabyć, znajomkom pokazać.

Tyle potrafią zrobić dla sławy. Mali ludzie boją się,
że przeminą bezdźwięcznie, więc dopisują maleńkimi
literami wielkie słowa z autobiograficzną zaciętością.
Czasami kłamią, fikcji nikt nie sprawdza, bo po co.
To jest piękne, może trwać w nieskończoność.

Od czasu do czasu spotykają się na targowisku.
Chwalą wzajemnie oblicza, z pełną satysfakcją
pstrykają fotki, potem znużeni wracają do kapci.
Nikt się nie odważy, to ta kultura inteligencji,
powiedzieć, że ze śniegu sami siebie ulepią.

Gałczyński, gdzie jesteś ze swoim satyry zacięciem.