Chodzę po spadzistych dachach
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Dla Ciebie. Poezja jest zagadką o wielkiej liczbie rozwiązań, ale nielicznym udaje się zostać Napoleonem
Dom o stu pokojach ma dwie barwy
- szarą i wielką szarość,
a przecież wystarczą okna lub drzwi,
aby wyjść.
Przysięga wymalowana na ścianach
w złotym kolorze
określa stan równowagi między ziemią
a przyciągającymi chmurami.
Krążenie między przeradza się w ucieczkę
korytarzami bez końca.
Nocne przekleństwo rzuca cień na zatłoczone
znajome ulice. Każda ma radosny początek
i nieprzewidywalny ciąg dalszy, z powtarzalnymi
błędami, skracanym dystansem i dźwiękiem
dzwonów w tle. Nikt nie wie, gdzie jawa, gdzie sen.
Domyślam się, że nie odczytujesz obrazu. Mieszkasz
w innym domu, do którego nie mam prawa wejść.
Dom o stu pokojach ma dwie barwy
- szarą i wielką szarość,
a przecież wystarczą okna lub drzwi,
aby wyjść.
Przysięga wymalowana na ścianach
w złotym kolorze
określa stan równowagi między ziemią
a przyciągającymi chmurami.
Krążenie między przeradza się w ucieczkę
korytarzami bez końca.
Nocne przekleństwo rzuca cień na zatłoczone
znajome ulice. Każda ma radosny początek
i nieprzewidywalny ciąg dalszy, z powtarzalnymi
błędami, skracanym dystansem i dźwiękiem
dzwonów w tle. Nikt nie wie, gdzie jawa, gdzie sen.
Domyślam się, że nie odczytujesz obrazu. Mieszkasz
w innym domu, do którego nie mam prawa wejść.
Ostatnio zmieniony wt 08 wrz, 2015 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.