Strona 1 z 1

Dante nie wiedział *

: ndz 18 sie, 2019
autor: Latima
Wstąpiłam do piekieł, gdzie Mefisto generałem.
Wszystkie stworzenia człekopodobne mają organy,
można do gry wykorzystać. Rzucę karty na stół
i zobaczymy, komu buława. Zdębiał.
Punkt dla mnie. Nie odpuszczam, niewiele
do stracenia. Va banque, serce przyspiesza,
stawka wysoka, najwyższa. Moją bronią
empatia,której nie posiada. Wybiera walkę
na rozumy. Konrad kładł dłonie na harmonijki
kręgach, wykołuję i ja gwiazdy, dlaczego nie.

Snuję opowieść o dziecku, on o przeznaczeniu.
Mój śmiech wyprowadza z równowagi. Fatum
- wieki temu, kłaniam się nisko nauce i Staffowi
za wiersz o kowalu, wykuwającemu "serce dumne, mężne".

Łapię za gardło, metafora nie do przełknięcia. Nie rozumie,
czym miłość babci. Niech go diabli. Pociągam jednym ruchem
sznurki planet, planety stanęły. Ja poetka, potrafię
tęgo przywalić. I co zrobisz, diable? Nie zabiję pod warunkiem
- tobie nic do chłopca, spadaj.

Wróciłam. Z tarczą, babcia