Zanim las stworzył wnyki
: ndz 02 maja, 2021
Wilk stepowy był jawnym dowodem,
obitym kolanem i pytaniem o ciężar pochylonego łba.
Bał się strachem młodego wina dojrzewającego
na zbyt wysokich tyczkach, strachem korka
szampana, trafiającego prosto w miłość.
Patrzyłam, jak szamocze się w klatce
tak ciasnej, że gryzł pręty, opluwał.
Noc stawała się wyciem, przeciągłym, złym.
W osamotnieniu tworzył postaci o wielkich
oczach, wyszczerzonych kłach, gotowe
skoczyć do gardła, dobić bezbronnego.
Zza ogrodzenia dolatywał znajomy zapach,
wiew zapominanego ciepła. Furie brały górę
nad instynktem, szarpały wnętrznościami,
skręcając jelita w pętlę. Pamięć miała postać starej
kobiety, zdolnej przywrócić równowagę.
W kobiety śnie stepowy był szarą kulką
wyjętą spod spoconego żebra
obitym kolanem i pytaniem o ciężar pochylonego łba.
Bał się strachem młodego wina dojrzewającego
na zbyt wysokich tyczkach, strachem korka
szampana, trafiającego prosto w miłość.
Patrzyłam, jak szamocze się w klatce
tak ciasnej, że gryzł pręty, opluwał.
Noc stawała się wyciem, przeciągłym, złym.
W osamotnieniu tworzył postaci o wielkich
oczach, wyszczerzonych kłach, gotowe
skoczyć do gardła, dobić bezbronnego.
Zza ogrodzenia dolatywał znajomy zapach,
wiew zapominanego ciepła. Furie brały górę
nad instynktem, szarpały wnętrznościami,
skręcając jelita w pętlę. Pamięć miała postać starej
kobiety, zdolnej przywrócić równowagę.
W kobiety śnie stepowy był szarą kulką
wyjętą spod spoconego żebra