Jan Rybowicz
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Kolejny polski poeta wyklęty. Przeklęty.
Biografia :
http://salonliteracki.pl/forum/viewtopi ... =29&t=3697
wiersze:
http://kwartalnik-pobocza.pl/pob37_38/j ... ersze.html
Biografia :
http://salonliteracki.pl/forum/viewtopi ... =29&t=3697
wiersze:
http://kwartalnik-pobocza.pl/pob37_38/j ... ersze.html
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Znam, znam. Często cytuję jeden z jego wierszy, bo nikt nie ujął tego trafniej. A przynajmniej wówczas tak mi się wydawało.
Kogo nie boli,
ten nie pisze wierszy,
bo po co?
Wiersze piszą ci,
których boli,
tak jakby mogły one
zmienić cokolwiek...
Wiersze piszą ci,
których zawiodły
wszystkie
przeciwbólowe
środki...
A więc wiersze
to dla nich
uśmierzające
tabletki ze słów.
Trudno powiedzieć,
co dokładnie boli poetę,
w którym miejscu?
Ból ten
jest podobny do bólu
nogi faceta,
któremu nogę
amputowano...
Pisanie wiersza,
to wysiłek poruszania
tą odciętą
nogą.
Kogo nie boli,
ten nie pisze wierszy,
bo po co?
Wiersze piszą ci,
których boli,
tak jakby mogły one
zmienić cokolwiek...
Wiersze piszą ci,
których zawiodły
wszystkie
przeciwbólowe
środki...
A więc wiersze
to dla nich
uśmierzające
tabletki ze słów.
Trudno powiedzieć,
co dokładnie boli poetę,
w którym miejscu?
Ból ten
jest podobny do bólu
nogi faceta,
któremu nogę
amputowano...
Pisanie wiersza,
to wysiłek poruszania
tą odciętą
nogą.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Pisanie jako ból fantomowy- pewnie że trafne :) Bardziej dociera niż jakieś karmienie muz :)))))))