Rozwarstwienia
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 173
- Rejestracja: pn 25 maja, 2015
Zmierzch pogrywa ze światłem w fantasmagorie
i wchłania mnie przestrzeń między ścianą
a bezdrożem. Słowa puszczone samopas
mogą znaczyć, co tylko chcesz, gdy ulica
wciąż krzyczy, strasząc szczęściem
z plakatów. Chciałbym być
poza snem, gdy jutro
skreśli nas z krajobrazu.
i wchłania mnie przestrzeń między ścianą
a bezdrożem. Słowa puszczone samopas
mogą znaczyć, co tylko chcesz, gdy ulica
wciąż krzyczy, strasząc szczęściem
z plakatów. Chciałbym być
poza snem, gdy jutro
skreśli nas z krajobrazu.
Mimochodem...
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
I do mnie trafił nastrój wiersza, a szczególnie ujęła ostatnia myśl
- Leon Gutner
- Posty: 7888
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ciekawie przystanąłem.
Fajnie złożone.
Z uszanowaniem L.G.
Fajnie złożone.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Ciekawie jest od samego początku. To łamanie mroczności ze światłem, igranie ciemności z jasnością
(przy dominującej jednak czerni) mieszanie jawy ze snem, te rozwarstwienia, to wszystko sprawia, że ta przestrzeń pomiędzy, beznamiętnie wchłania i tak naprawdę wypełnia się pustką. Choć słowa mogą znaczyć wszystko... ale to tylko słowa i tylko złudne szczęście, ale to Ale jest czasami wszystkim co mamy. Świetna puenta. Dobry wiersz. Jak zwykle zatrzymałeś. Pozdrawiam.
(przy dominującej jednak czerni) mieszanie jawy ze snem, te rozwarstwienia, to wszystko sprawia, że ta przestrzeń pomiędzy, beznamiętnie wchłania i tak naprawdę wypełnia się pustką. Choć słowa mogą znaczyć wszystko... ale to tylko słowa i tylko złudne szczęście, ale to Ale jest czasami wszystkim co mamy. Świetna puenta. Dobry wiersz. Jak zwykle zatrzymałeś. Pozdrawiam.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
Coraz częściej mam wrażenie, że tak naprawdę nic nie jest tym, czym się wydaje...
Czy sami stworzyliśmy ten świat krzyczących ulic, bezdroży i pustki, czy stał się poza naszą kontrolą? W natłoku wszystkiego dzielimy się sami w sobie. Skreślamy, lub jesteśmy skreślani z krajobrazu. I absolutnie wszystko wydaje się zdewaluowane. Jak w takim świecie zachować siebie, niepodzielnie? Czy w ogóle można?
Poruszająca, nieco apokaliptyczny wizja... Nie sposób przejść obojętnie.
Tak, straszy szczęście z plakatów, bo w coraz mniej wśród nas szczęśliwych.
Trzeba być niesamowicie silnym człowiekiem by nie dać się skreślić z jutrzejszego krajobrazu.
Refleksja, mądrość...a wszystko zawarte w skondensowanej treści.
Pozdrawiam:)
Trzeba być niesamowicie silnym człowiekiem by nie dać się skreślić z jutrzejszego krajobrazu.
Refleksja, mądrość...a wszystko zawarte w skondensowanej treści.
Pozdrawiam:)
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Wciągnął mnie klimat wiersza, przenika wraz z ostatnim wersem.
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.