ta rzeczywistość wszystkich nas w końcu pożre
Moderator: Tomasz Kowalczyk
codzienność zagarnęła mnie dla siebie
niczym stado wygłodniałych hien
nie wiem jaki to dzień
która godzina miesiąc
jakby pogasły wszystkie światła
a w ciemności łatwo pomylić rzeczy
ulec złudzeniu
tak dawno żaden człowiek
nie dotknął mnie naprawdę
że już nie wiem czy jeszcze żyję
czy już umarłam
desperacko próbuję pochwycić promienie słońca
przesączające się między gałęziami drzew
alter ego nadziei
która coraz bardziej we mnie słabnie
nie czuję niemal nic
niczym stado wygłodniałych hien
nie wiem jaki to dzień
która godzina miesiąc
jakby pogasły wszystkie światła
a w ciemności łatwo pomylić rzeczy
ulec złudzeniu
tak dawno żaden człowiek
nie dotknął mnie naprawdę
że już nie wiem czy jeszcze żyję
czy już umarłam
desperacko próbuję pochwycić promienie słońca
przesączające się między gałęziami drzew
alter ego nadziei
która coraz bardziej we mnie słabnie
nie czuję niemal nic
Ostatnio zmieniony sob 11 lis, 2023 przez Vesper, łącznie zmieniany 1 raz.
w niektóre dni mam podobnie
ratuje las, rower, posiedzenie na brzegu jeziora, odosobnienie
próbuję odzwyczaić się od zaglądania do portali wiadomościowych, te dobijają
dobry ten Twój wiersz, prawdziwy o Twojej prawdzie, odczuwaniu świata
no i fajnie jest znów Ciebie TUTAJ zobaczyć ):-)
ratuje las, rower, posiedzenie na brzegu jeziora, odosobnienie
próbuję odzwyczaić się od zaglądania do portali wiadomościowych, te dobijają
dobry ten Twój wiersz, prawdziwy o Twojej prawdzie, odczuwaniu świata
no i fajnie jest znów Ciebie TUTAJ zobaczyć ):-)
Ciebie też dobrze widzieć, Marku. Zawsze!
Wiadomości spadają na nas, nawet jeśli nie zaglądamy do portali, nie oglądamy telewizji. Zresztą, nie sposób udawać, że wszystko jest ok. Coraz bardziej przygnębiająca ta rzeczywistość, pełna nienawiści i wojen, coraz smutniejsza ta prawda o nas - najlepiej wychodzi nam niszczenie: siebie nawzajem, wszystkiego wokół, naszej Matki Ziemi...
Oczywiście: jest też dobro, całe mnóstwo dobra. Co nie zmienia faktu, że świat spada po równi pochyłej. I chyba nie chce tego zauważać...
Tak dobrze, że jesteś, Marku
Wiadomości spadają na nas, nawet jeśli nie zaglądamy do portali, nie oglądamy telewizji. Zresztą, nie sposób udawać, że wszystko jest ok. Coraz bardziej przygnębiająca ta rzeczywistość, pełna nienawiści i wojen, coraz smutniejsza ta prawda o nas - najlepiej wychodzi nam niszczenie: siebie nawzajem, wszystkiego wokół, naszej Matki Ziemi...
Oczywiście: jest też dobro, całe mnóstwo dobra. Co nie zmienia faktu, że świat spada po równi pochyłej. I chyba nie chce tego zauważać...
Tak dobrze, że jesteś, Marku
- Leon Gutner
- Posty: 7908
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Wiersz hm dotkliwy ?
Desperacki a jednak z nuta nadziei.
Tak go odbieram.
Z uszanowaniem L.G.
Desperacki a jednak z nuta nadziei.
Tak go odbieram.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Krystyna Morawska
- Posty: 1464
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
W niektóre dni warto spakować walizkę. Czasami tyle wystarczy, by przeliczyć straty i zyski. Pozdrawiam serdecznie.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Jak zawsze szukam w Twoich wierszach czegoś, co mogłoby być światełkiem na krawędzi mroku. ...i tutaj też znalazłem. Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony śr 22 lis, 2023 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4469
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Może udałoby się przeżyć dzień po kryjomu, aby nikt nie dostrzegł. Co najwyżej kot. Każdemu przydałby się chociaż taki kocurek.,,
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.