Ruszcza
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Ruszcza
niebo nie odbija barw
rozmazało tęczę
nurt pomieszany z lamentem
brawurowo
szaleńczym pędem
kradnie krwawicę
domy nie potrafiły wpław
skłębione ogrodzenia
niosły zapach śmierci
oni mogli czekać
na butelkę wody
na okruch chleba
ale tam
już nikogo nie było
13.03.2024
niebo nie odbija barw
rozmazało tęczę
nurt pomieszany z lamentem
brawurowo
szaleńczym pędem
kradnie krwawicę
domy nie potrafiły wpław
skłębione ogrodzenia
niosły zapach śmierci
oni mogli czekać
na butelkę wody
na okruch chleba
ale tam
już nikogo nie było
13.03.2024
Ostatnio zmieniony ndz 17 mar, 2024 przez Hexe, łącznie zmieniany 4 razy.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4464
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Miałbym kilka uwag odnoszących się do wiersza. Generalnie odnoszą się one do powtórzeń.
Druga wyłuszczona fraza skłania się ku "lamentowi".
No i wystarczy użycie przysłówka "brawurowo" bez następnego wersu,
który dodatkowo jeszcze określa podmiot w sposób bliskoznaczny.
Pozdrawiam
Poprzedni wers sugeruje już to, co zaznaczony powtórzył.
Druga wyłuszczona fraza skłania się ku "lamentowi".
No i wystarczy użycie przysłówka "brawurowo" bez następnego wersu,
który dodatkowo jeszcze określa podmiot w sposób bliskoznaczny.
"Martwe istoty" zawsze niosą "zapach śmierci".
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.