Poproszę na żywo z dodatkami
Moderator: Tomasz Kowalczyk
wieczorem zostawiłeś szal
kongo wymięka na wzorach
przekonuję ją że wrócisz
a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie
w otwartych drzwiach
niecierpliwie policzę guziki do nagości
oszalałym apetytem
zagarnę całość
białe róże zmieniły barwę
kryształ załamuje
coraz większe oczy kotki
kongo wymięka na wzorach
przekonuję ją że wrócisz
a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie
w otwartych drzwiach
niecierpliwie policzę guziki do nagości
oszalałym apetytem
zagarnę całość
białe róże zmieniły barwę
kryształ załamuje
coraz większe oczy kotki
Ostatnio zmieniony pn 30 lis, 2009 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
"wieczorem zostawiłeś szal
kongo wymięka na wzorach
przekonuję ją że wrócisz
a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie
w otwartych drzwiach
niecierpliwie policzę guziki do nagości
oszalałym apetytem
zagarnę całość ............."ścią"
zapach smak ..............."smaku"?
białe róże zmieniły barwę
kryształ przełamuje
oczy kotki"
eee no nie potrafię, zadałaś dzisiaj słowo - te sugestie są bez znaczenia, bo to tylko dywagacje na temat mapy pogody - przy której front idzie łagodny z tłem codzienności..............zachmurzenia
kongo wymięka na wzorach
przekonuję ją że wrócisz
a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie
w otwartych drzwiach
niecierpliwie policzę guziki do nagości
oszalałym apetytem
zagarnę całość ............."ścią"
zapach smak ..............."smaku"?
białe róże zmieniły barwę
kryształ przełamuje
oczy kotki"
eee no nie potrafię, zadałaś dzisiaj słowo - te sugestie są bez znaczenia, bo to tylko dywagacje na temat mapy pogody - przy której front idzie łagodny z tłem codzienności..............zachmurzenia
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Bardzo podobają mi się następujące fragmenty:
[quote=""Irena""]kongo wymięka na wzorach[/quote]
[quote=""Irena""]niecierpliwie policzę guziki do nagości [/quote][quote=""Irena""]kryształ załamuje
coraz większe oczy kotki[/quote]
Jak oszalałym apetytem zagarnie całość, to już ten wers jest zbyteczny:
[quote=""Irena""]zapach smak[/quote]
Wycięłabym następujące fragmenty:
[quote=""Irena""]a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie[/quote]
[quote=""Irena""]białe róże zmieniły barwę [/quote] (Czyżby przybrały kolor czerwieni i oznaczałyby utratę niewinności?)
Pozdrawiam
Jola
[quote=""Irena""]kongo wymięka na wzorach[/quote]
[quote=""Irena""]niecierpliwie policzę guziki do nagości [/quote][quote=""Irena""]kryształ załamuje
coraz większe oczy kotki[/quote]
Jak oszalałym apetytem zagarnie całość, to już ten wers jest zbyteczny:
[quote=""Irena""]zapach smak[/quote]
Wycięłabym następujące fragmenty:
[quote=""Irena""]a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie[/quote]
[quote=""Irena""]białe róże zmieniły barwę [/quote] (Czyżby przybrały kolor czerwieni i oznaczałyby utratę niewinności?)
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak, MIth....łagodny front codzienności, bo owa codzienność często pozbawiona jest podniety oczekiwania na spełnienie.
Miło, że byłeś.
Jola , moja dusza raduje się , że aż tyle Ci się podoba......A białe róże zmieniły barwę na pąsową ....zawstydzone.
Serdecznie...........................................Ir
Miło, że byłeś.
Jola , moja dusza raduje się , że aż tyle Ci się podoba......A białe róże zmieniły barwę na pąsową ....zawstydzone.
Serdecznie...........................................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
[quote=""Irena""]wieczorem zostawiłeś szal
kongo wymięka na wzorach
przekonuję ją że wrócisz
a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie[/quote]
Rozumiem, co chciałaś przekazać wytłuszczonym zaimkiem, jednak nie potrafię wczytać go w strofę według Twojej myśli.
[quote=""Irena""]w otwartych drzwiach
niecierpliwie policzę guziki do nagości
oszalałym apetytem
zagarnę całość
zapach smak [/quote]
Wytłuszczony fragment jest znakomity. Pozostała część trochę "przegadana". A gdyby ją usunąć?
[quote=""Irena""]białe róże zmieniły barwę
kryształ załamuje
coraz większe oczy kotki[/quote]
Ostatnia zwrotka składa się z trzech wersów, których nie potrafiłem ze sobą połączyć. Każdy z nich żyje własnym życiem i trochę powtarza zakres znaczeniowy "sąsiadów". Zakończyłbym po prostu wersem z różami.
Pozdrawiam
Tomek.
kongo wymięka na wzorach
przekonuję ją że wrócisz
a naprawdę chcę dotknąć twarzą
smugi ciebie[/quote]
Rozumiem, co chciałaś przekazać wytłuszczonym zaimkiem, jednak nie potrafię wczytać go w strofę według Twojej myśli.
[quote=""Irena""]w otwartych drzwiach
niecierpliwie policzę guziki do nagości
oszalałym apetytem
zagarnę całość
zapach smak [/quote]
Wytłuszczony fragment jest znakomity. Pozostała część trochę "przegadana". A gdyby ją usunąć?
[quote=""Irena""]białe róże zmieniły barwę
kryształ załamuje
coraz większe oczy kotki[/quote]
Ostatnia zwrotka składa się z trzech wersów, których nie potrafiłem ze sobą połączyć. Każdy z nich żyje własnym życiem i trochę powtarza zakres znaczeniowy "sąsiadów". Zakończyłbym po prostu wersem z różami.
Pozdrawiam
Tomek.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
W drugiej strofie usunęłam zapach i smak, kończąc na zgarnę całość
A ostatnia mimo, że jak twierdzisz Tomku każdy wers żyje swoim życiem, zostanie taka. Dlatego, że chciałam zacząć i zakończyć na zazdrosnej kotce <img> ....a róże zmieniające barwę, mówią wszystko ............. <img> Dzięki za słowo.
Serdecznie....................................Ir
A ostatnia mimo, że jak twierdzisz Tomku każdy wers żyje swoim życiem, zostanie taka. Dlatego, że chciałam zacząć i zakończyć na zazdrosnej kotce <img> ....a róże zmieniające barwę, mówią wszystko ............. <img> Dzięki za słowo.
Serdecznie....................................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril