Neuronalinik
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
wiesz, co jest straszne?
potęgowanie nieistotności. życie wyłącznie
w samym sobie, bez wyściubiania
nosa na zewnątrz, prób znalezienia się
na czwartym, piątym brzegu
wieczne udawanie, że rzeka, nad którą stoję
wyschła, nigdy nie miała bocznych odnóg.
że mógłbym przejść suchą stopą
zadeptać piaskowe ryby
ale zwyczajnie mi się nie chce
dobra, starczy tej grozy
symultanika i symulanctwo, gra z lustrzanym
odbiciem w szachy. pionki dotknięte
zglizdowaceniem pełzną od czerni po biel
raz ja przegrywam, raz ja
w podręczniku do nauki introwersji
znalazłem masę obelg pod swoim adresem
słowa pisane wydzieliną odkrztuszną, charkotem
autorzyna, pewnie jakiś knajpiany filozof
nie ceregielił się z takimi... (zdrap te kropki
a przeczytasz ukryty wulgaryzm)
zero minoderii w stosunku do
rozsypnych ludzi
policzyć, zważyć podzielić na frakcje
- i w świat, niech się sprzedają
najlepiej bez zysku
potęgowanie nieistotności. życie wyłącznie
w samym sobie, bez wyściubiania
nosa na zewnątrz, prób znalezienia się
na czwartym, piątym brzegu
wieczne udawanie, że rzeka, nad którą stoję
wyschła, nigdy nie miała bocznych odnóg.
że mógłbym przejść suchą stopą
zadeptać piaskowe ryby
ale zwyczajnie mi się nie chce
dobra, starczy tej grozy
symultanika i symulanctwo, gra z lustrzanym
odbiciem w szachy. pionki dotknięte
zglizdowaceniem pełzną od czerni po biel
raz ja przegrywam, raz ja
w podręczniku do nauki introwersji
znalazłem masę obelg pod swoim adresem
słowa pisane wydzieliną odkrztuszną, charkotem
autorzyna, pewnie jakiś knajpiany filozof
nie ceregielił się z takimi... (zdrap te kropki
a przeczytasz ukryty wulgaryzm)
zero minoderii w stosunku do
rozsypnych ludzi
policzyć, zważyć podzielić na frakcje
- i w świat, niech się sprzedają
najlepiej bez zysku